Poranek z za szyby wagonu kolejowego
Mroźny poranek pierwszego weekendu lutego, pierwszej lepszej zimy od kilku lat, dwutysięcznego dwudziestego pierwszego roku widziany przez szybę bezprzedziałowego wagonu kolejowego pociągu intercity gdzieś pomiędzy Warszawą Wschodnią a Dęblinem. To druga podróż koleją po kilkunastoletniej przerwie. Dałem rady ale i tak hardkorowa podróż odbyła się na trasie Dęblin - Okrzeja starym składem który w pewnym momencie zatrzymał się w polu bo ... coś tam zamarzło :D